Kontrast:
Czcionka: A A A

Na przemoc trzeba reagować!

Doznajesz przemocy w związku? Nie pozwól sprawcy rosnąć w siłę. Gdy on cię krzywdzi, ty tracisz siły witalne. Poszukaj pomocy, nigdy nie jesteś sam.

 

Mąż pracuje, żona wychowuje dziecko. Gdy on wraca z pracy, siada na kanapie i czeka aż małżonka poda mu obiad. W trakcie jedzenia opowiada z lubieżnym uśmiechem o koleżance z pracy. Żona czuje się z tym fatalnie. Nie odzyskała po porodzie dawnej formy i jest wycieńczona opieką nad dzieckiem. Wścieka ją słuchanie jego opowieści, ale nie ma odwagi mu o tym powiedzieć. Kiedy on idzie pod prysznic, zaczyna nerwowo przeglądać jego komórkę. Boi się, że ją zdradza i szuka dowodu: esemesów, połączeń, zdjęć koleżanki… Nieoczekiwanie wraca mąż. Pod jej adresem najpierw pada stek wyzwisk, a potem na policzku ląduje mocny cios. Kobieta jest w szoku, nie wie, jak zareagować…

To tylko jeden z wielu scenariuszy przemocy w związku. Ile par, tyle scen może się rozegrać. Czasem jest to wyłącznie przemoc psychiczna, czasem fizyczna, seksualna czy ekonomiczna. Często wszystko naraz.

 

Może zdarzyć się wszędzie

 

O przemocy mówi się, że jest zjawiskiem demokratycznym. Dotyka wszystkich niezależnie od wykształcenia, statusu społecznego czy majątkowego. Mitem jest, że występuje wyłącznie w tzw. rodzinach trudnych. Może się zadziać w każdej. Tej z pozoru normalnej także  – podkreśla Anna Juchocka, psycholog, psychoterapeutka pracująca w Ośrodku Interwencyjno – Readaptacyjnym Terenowego Komitetu Ochrony Praw Dziecka.

Skąd się bierze? Trudno jednoznacznie określić, bo jest wielowymiarowa, ale u jej podstaw leżą błędne przekonania na temat rodziny, wychowania dzieci, roli kobiet i mężczyzn w związku.

Często są to przekonania wyniesione z rodzinnego domu. U sprawców przemocy są one bardzo sztywne. Załóżmy, że mamy pana, który uważa, że  to mężczyzna jest „głową” i decyduje o wszystkim. Jeśli trafi na kobietę, która ma odmienne poglądy, może dojść do próby sił i sytuacji przemocowych. Natomiast jeśli trafi na osobę wychowaną w podobnym przekonaniu, to najprawdopodobniej ona to przyjmie. Odda wszelkie decyzje w ręce męża. Co otrzyma w zamian? Brak odpowiedzialności za istotne kwestie. I taka para może zgodnie funkcjonować latami – zauważa psycholog.

 

Nie odwracaj głowy

 

Kim są ofiary przemocy? Nie ma jednego typu. Mogą to być osoby, które nieźle sobie radzą na zewnątrz np. w środowisku zawodowym, ale kiedy wracają do domu, zmieniają się nie do poznania. Wchodzą w rolę ofiary.

Niekiedy nawet nie zdają sobie sprawy, że są ofiarami. Dopiero ktoś z zewnątrz im mówi, że partner nie powinien tak się zachowywać. Każdy z nas ma w związku prawo do godnego traktowania, szacunku, samorealizacji i popełniania błędów – podkreśla Anna Juchocka.

Są mechanizmy, które pomagają sprawcy usidlić ofiarę. Przemocowy partner zaczyna ją izolować od rodziny i przyjaciół. Umniejsza jej wartość, wmawia, że sama sobie z niczym nie poradzi. Gdy ofiara nie ma sygnałów z zewnątrz, że są to bzdury, zaczyna w nie wierzyć. Trudno się zresztą zbuntować, bo przemocowiec ucieka się do argumentacji bazującej na wartościach. – Po co te spotkania z koleżankami? Dzieckiem i domem trzeba się zająć. Rodzina jest najważniejsza – przekonuje sprawca.

Jest czy nie jest najważniejsza? Trudno zaprzeczyć takiej argumentacji. – Ale to nie jest argumentacja, lecz manipulacja – przestrzega psycholog. Gdy nie ma żadnej pomocy z zewnątrz, ofiary zaczynają widzieć świat jak przez mgłę. Nie mają jasności, właściwego oglądu.

Osoby, które nie dostają wsparcia z zewnątrz są w bardzo trudnej sytuacji. – Zaczynają wierzyć, że sprawca jest wszechwładny i bezkarny. Dlatego jeśli widzimy, że ktoś potrzebuje naszej pomocy, nie odwracajmy głowy – apeluje Juchocka. – Poświęćmy swój spokój. Jeśli ofiara prosi, byśmy zostali świadkiem w sądzie, to pomóżmy jej. Nawet jeśli nie byliśmy bezpośrednimi świadkami przemocy, ale wielokrotnie o niej słyszeliśmy z ust ofiary, opowiedzmy o tym, co słyszeliśmy przez lata. To dla tej osoby niezwykle ważne. Pozwoli jej odzyskać siły i wiarę w siebie – dodaje.

 

Jak działa mechanizm?

 

Jak twierdzą specjaliści, przemoc w rodzinie zwykle przybiera podobny scenariusz, który można podzielić na następujące po sobie etapy.

Pierwsza faza, to narastające napięcie, potem następuje faza druga, czyli wybuch ze strony sprawcy i dochodzi do agresji werbalnej lub fizycznej. Trzecia faza, to tzw. miesiąc miodowy. Sprawca przeprasza i obiecuje poprawę – tłumaczy specjalistka.

Kobiety zwykle trafiają na policję w drugiej fazie, ale w trzeciej, niestety, bardzo często wycofują sprawę w nadziei, że partner się zmieni, bo obiecał, że to, co zaszło więcej się nie powtórzy.

Zdaniem terapeutów, może się tak zdarzyć, ale szanse na to są niewielkie, tak przynajmniej wynika z ich praktyki zawodowej. – Im więcej razy to trzyfazowe koło się obróci, tym trudniej będzie ofierze wyzwolić się z matni – przestrzega psycholog.

 

Grupy wsparcia dla ofiar

 

Wiele osób zajmujących się pomocą ofiarom przemocy domowej wypala się. Nie wynika to z braku troski czy znudzenia, lecz z rozgoryczenia i bezradności w sytuacji, gdy ofiara wycofuje oskarżenia wobec sprawcy. Często w ostatniej chwili. – I w tej sytuacji ofiarom najbardziej przydają się grupy wsparcia lub warsztaty dla ofiar przemocy – zauważa psycholog Juchocka.

Takie warsztaty organizowane są m.in. przez ośrodki interwencji kryzysowej oraz inne organizacje wspierające ofiary. Zajęcia najczęściej są bezpłatne. – Ich celem jest dostarczenie kobietom wsparcia i wiedzy na temat przemocy. Panie, które w naszym ośrodku kończyły takie warsztaty, wychodziły wzmocnione, bogatsze w wiedzę praktyczną oraz nowe znajomości. Często te kobiety przyjaźnią się na całe życie i pomagają sobie w kryzysie – mówi Anna Juchocka.

 

Nie bójmy się konfrontacji!

 

Co może się stać, gdy ofiara zostanie sama ze swoim problemem? Grożą jej choroby, depresja, a nawet myśli samobójcze, bo ciało fizycznie reaguje na to, co dzieje się z psychiką. – Nie unikajmy wówczas wizyty u specjalistów – radzi psycholog.

Oczywiście wizyta u psychologa czy psychiatry może stać się orężem w rękach sprawcy. –  Jesteś wariatką! Obiorę ci dzieci! – zacznie odgrażać się sprawca. Dlatego o wizycie nie musimy go informować.

Nie bójmy się konfrontacji w sądzie. Fakt, że ofiara nie ma dochodu czy  wykształcenia, a sprawca jest elokwentny i świetnie zarabia, nie oznacza, że sąd uwierzy lub przyzna opiekę nad dziećmi właśnie jemu.  – Pamiętajmy, że siła sprawcy bierze się z lęku i bezradności ofiary. Nie pozwalajmy na to – apeluje ekspertka.

 

Gdy jednak zostajesz…

 

Są sytuacje, że kobiety tkwią w przemocowych związkach. Żaden psycholog nie może ich zmusić do porzucenia partnera. Może jednak podpowiedzieć, jak przygotować się do tej trudnej sytuacji. – O tym też mówimy na warsztatach. To naprawdę cenna wiedza, która może uratować życie – zapewnia Anna Juchocka.

Okazuje się, że do awantury można się przygotować.  Ofiary dobrze wiedzą, kiedy zbliża się moment wybuchu. Znają symptomy. Relacjonują, że widać to we wzroku, gestach, głosie sprawcy – tłumaczy psycholog. – W takiej sytuacji powinny mieć przygotowany w głowie plan postępowania, zebrane numery do instytucji, które mogą pomóc, wiedzieć w którym miejscu najlepiej stanąć, by mieć szansę na ucieczkę. Torba z dokumentami, pieniędzmi i ubraniem powinna być pod ręką. Trudno bowiem uciekać zimą w klapkach, bez kurtki i pieniędzy. Warto też z kimś z rodziny opracować jakiś kod, słowo klucz, oznaczające, że natychmiast ten ktoś ma się u nas zjawić, bo szykuje się coś bardzo złego – dodaje.

Nagrywanie drugiej osoby jest w naszym prawie nielegalne i grożą za to sankcje karne, ale ofiary przemocy psychicznej, które nie mają świadków, często są zmuszone uciekać się do takich metod.

Ważna jest też sieć wsparcia: ktoś, kto da schronienie, kto wesprze psychicznie i finansowo, kto zajmie się dzieckiem, pomoże w znalezieniu pracy. Ale nawet jeśli nie ma wokół ofiary takich ludzi, istnieją ośrodki interwencji kryzysowej, gdzie pomoc świadczona jest całodobowo. – Nawet jeśli nie ma miejsc, ofiarom przemocy na pewno udzielimy schronienia – zapewnia Juchocka.

Kiedy specjaliści rozmawiają z osobą, która stosuje przemoc, ta jest przekonana, że nie zrobiła nic złego. – Zbiłem żonę, ponieważ mnie zdradzała. Zasłużyła – stwierdził jeden z przemocowych małżonków. – Dlatego pracować trzeba także ze sprawcą, szczególnie jeśli ofiara nastawiona jest na ratowanie relacji – kończy psycholog.

 

Niebieska karta

 

Co jeszcze warto podpowiedzieć ofierze przemocy domowej? Jeśli to możliwe, miejmy dwa telefony komórkowe – radzą eksperci. Jeden oficjalny, drugi awaryjny.

Jeśli podejmujesz decyzję o wezwaniu policji, funkcjonariusz przeprowadzający interwencję sporządza notatkę urzędową o przemocy w rodzinie tzw. „Niebieską Kartę A”. W zależności od okoliczności sporządza ją na miejscu interwencji lub bezpośrednio po jej zakończeniu na komendzie. Następnie przekazuje ofiarom przemocy „Niebieską Kartę B” i informuje o uruchomieniu procedury „Niebieskiej Karty”.

„Niebieską Kartę A” otrzymuje dzielnicowy, bo to on jest zobowiązany do monitorowania sytuacji w rodzinie i zapobiegania zagrożeniom. Dzielnicowy powinien skontaktować się z rodziną bezzwłocznie i nie później niż w ciągu 7 dni od otrzymania „Niebieskiej Karty A”.

Dzielnicowy zobowiązany jest do systematycznych wizyt, co najmniej raz w miesiącu, sprawdzających stan bezpieczeństwa domowników i zachowanie sprawcy przemocy w rodzinie. Jego rolą jest też poinformowanie agresora o możliwościach podjęcia leczenia lub terapii.

Policjant taki współpracuje z grupą specjalistów zajmujących się przemocą m.in. z pracownikiem socjalnym, psychologiem czy pedagogiem szkolnym. W ramach zespołu interdyscyplinarnego powołuje się grupę roboczą, która ma bezpośredni kontakt z rodziną. Ofiara spotyka się z grupą roboczą i dalsze kroki podejmowane są w oparciu o ustalone fakty. Dla ofiary sporządza się „Niebieską Kartę C”, gdzie opracowuje się indywidualny plan pomocy. Natomiast dla sprawcy tworzy się „Niebieską Kartę D”, gdzie wskazuje się działania, jakie należy podjąć i zobowiązania sprawcy. Sprawca i ofiara spotykają  się z grupą roboczą oddzielnie.

Jeśli przemoc nie ustanie, policjanci wszczynają dalsze kroki prawne wobec agresora.

Podmiotami odpowiedzialnymi za realizację Niebieskiej Karty są przedstawiciele pomocy społecznej, Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, oświaty lub służby zdrowia.

 

Obdukcja na wagę złota

 

Eksperci zajmujący się przemocą w rodzinie namawiają też, by zbierać dowody.  Zaświadczenie lekarskie i obdukcja mogą być tutaj na wagę złota!

Dlatego po akcie przemocy, ofiara powinna udać się do lekarza po zaświadczenie lekarskie o przyczynach i rodzaju uszkodzeń ciała. Zaświadczenie ma obowiązek wystawić każdy lekarz. Można po nie iść do ośrodka nocnej pomocy lekarskiej, a w większych miastach na SOR lub do szpitala pełniącego ostry dyżur. Uzyskanie takiego zaświadczenia jest zawsze bezpłatne, niezależnie od tego, czy pokrzywdzona osoba uda się do ośrodka mającego podpisany kontrakt z NFZ, czy pójdzie do prywatnego gabinetu lekarskiego.

Ważne jest także to, że lekarz nie może odmówić wystawienia takiego zaświadczenia. Lekarz dokonuje badania osoby pokrzywdzonej i w zaświadczeniu powinien opisać wszelkie widoczne obrażenia oraz ich szczegółowy wygląd.

Co ważne, zaświadczenie takie nie jest jednak obdukcją lekarską! Jest ono jedynie dowodem na to, jakie obrażenia lekarz wystawiający zaświadczenie stwierdził u pokrzywdzonego. Tylko biegły sądowy, z zakresu medycyny sądowej, może sporządzić opinię zwaną obdukcją lekarską. Po wszczęciu postępowania przygotowawczego jest ona wydawana na zlecenie prokuratury i jej koszt pokrywa Skarb Państwa.

Obdukcja lekarska jest sporządzana nierzadko wiele dni po zdarzeniu, po akcie przemocy domowej. Do tego czasu wiele obrażeń może się już zagoić, dlatego ważne jest uprzednie wykonanie przez ofiarę przemocy badania lekarskiego i uzyskanie bezpłatnego zaświadczenia, które potem składane jest do akt postępowania.

 

UWAGA

Nie tylko mężczyźni są sprawcami przemocy, a kobiety ich ofiarami. Bywa też odwrotnie. Mężczyźni często nie zgłaszają się po pomoc z powodu wstydu. To błąd! W ich przypadku mechanizm jest taki sam. Im dłużej będą w takim związku, tym ciężej będzie im się wyzwolić. Organy ścigania i instytucje pomocowe są także dla nich!

 

JAKIE ZACHOWANIA TO PRZEMOC?

  • Obrażanie
  • Upokarzanie
  • Zakazy
  • Kontrolowanie
  • Zastraszanie
  • Wydzielanie pieniędzy
  • Zmuszanie do czynności seksualnej
  • Przemoc fizyczna

 

JAK SIĘ ZABEZPIECZYĆ, GDY ŻYJESZ W PRZEMOCOWYM ZWIĄZKU?

  • Przygotuj telefony i adresy instytucji, które mogą pomóc
  • Spakuj torbę i przygotuj dokumenty
  • Miej przy sobie gotówkę
  • Umów się z bliskimi na hasło lub sygnał, żeby wiedzieli, kiedy interweniować
  • Korzystaj z pomocy specjalistów: psychologów czy psychiatrów
  • Zbieraj dowody

 

GDZIE SZUKAĆ POMOCY?

Szczecin

Stowarzyszenie SOS dla Rodziny prowadzi Ośrodek Pomocy dla Osób Pokrzywdzonych Przestępstwem w Szczecinie, ul. Energetyków 10, tel. 663 606 609 –całodobowo (obejmuje Szczecin, Stargard, Goleniów, Choszczno, Gryfino, Gryfice, Police, Łobez, Tyżyce, Kamień Pomorski, Myślibórz)
http://www.sos.home.pl

Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie: sekcja interwencji kryzysowej z hostelem: ul. Sikorskiego 3, tel. 91 48 57 581 – całodobowo

Punkt konsultacyjny ds. uzależnień i przemocy w rodzinie przy MOPR:
Al. Papieża Jana Pawła II 42, tel. 91 48 30 660
http://mopr.szczecin.pl/strona_glowna/punkt_konsultacyjny_ds_uzaleznien_i_przemocy_w_rodzinie
http://mopr.szczecin.pl/strona_glowna/kontakt_przemoc_w_rodzinie

 

Koszalin

Centrum Kryzysowe dla Kobiet i Kobiet z Dziećmi NADZIEJA im. Jana Pawła II w Koszalinie, Harcerska 17, tel. 943423005  – całodobowo wyłącznie dla mieszkańców Koszalina
http://koszalin.caritas.pl/index.php/placowki/centrum-kryzysowe-dla-kobiet-i-kobiet-z-dziecmi

 

Powiat goleniowski

Ośrodek Pomocy Społecznej w Goleniowie: ul. Pocztowa 13, tel. 91 460 14 72

 

Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie ul. Pocztowa 43, tel. 91 418 38 60, 91 407 22 41 lub 692 482 057
http://goleniow.policja.gov.pl/zgl/aktual/przemoc-domowa/1960,Pomoc-ofiarom-przemocy-domowej-wykaz-instytucji.html

 

Powiat kołobrzeski

Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie, ul. Okopowa 15, 78-100 Kołobrzeg, tel. 94 355 23 00 , bezpośredni: 94 355 23 96
https://www.mops.kolobrzeg.pl
https://www.mops.kolobrzeg.pl/2-uncategorised/239-przeciwdzia%C5%82anie-przemocy-w-rodzinie_o.html

Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Kołobrzegu, ul.  Grottgera 11 tel. 94 354 80 66, 94 354 80 52
http://pcprkolobrzeg.finn.pl

Towarzystwo Przyjaciół Dzieci Punkt Wspierania Dziecka i Rodziny w Kołobrzeg, ul. Zapleczna 3a, tel. 94 352 01 94, 502916803

 

Powiat stargardzki

Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie, ul. Warszawska 9 a,
http://mops.stargard.pl/84-przemoc-w-rodzinie

Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie, ul. Skarbowa 1, Stargard tel. 91 48 04  90 https://pcpr.stargard.pl/
https://pcpr.stargard.pl/index.php/przeciwdzialanie-przemocy-w-rodzinie

 

Powiat sławieński

Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej, ul. Romualda Mielczarskiego 1, 76-100 Sławno, tel. 59 810 54 52
http://bip.mops.slawno.pl

Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Sławnie, Sempołowskiej 2a, Sławno, tel. 59 810 64 01
http://pcprslawno.pl/index.php/pomoc

Punkt Informacyjno – Konsultacyjny ds. uzależnień i przemocy, ul. Rapackiego 10, tel. 59 810 54 69.