Kontrast:
Czcionka: A A A

Neutralizacja zagrożeń w życiu analogowym i cyfrowym (dzieci/dorośli)

Nie zawsze jesteśmy świadomi wszystkich zagrożeń, które dotknąć mogą nas i nasze dzieci w świecie cyfrowym, a także tym zwyczajnym, analogowym. Dobrze jest mieć ich świadomość, by móc szybko zareagować, gdy tylko zaczną Nam zagrażać, a przede wszystkim neutralizować zagrożenie, które stwarzają.

 

Przykłady zagrożeń w świecie cyfrowym

 

  1. Dostęp do szkodliwych, niepożądanych, nielegalnych treści.

Dzieci są narażone w internecie na dostęp do niewłaściwych dla siebie treści, takich jak pornografia, patostreamy (kanały streamingowe prezentujące patologiczne zachowania – picie alkoholu, przemoc etc.), treści popularyzujące ideologię faszystowską i działalność niezgodną z prawem, nawołujące do samookaleczeń i samobójstw, zachęcające do korzystania z narkotyków, a także werbujące dzieci i młodzieży do organizacji nielegalnych i terrorystycznych.

Do szczególnie niebezpiecznych treści w internecie należą wszelkie „wyzwania” czy niby-gry o charakterze przemocowym. Mają bowiem na celu obniżenie nastroju dziecka, doprowadzenie do samookaleczeń i docelowo samobójstwa. Głośna w 2017 r. była pseudo-gra internetowa „Błękitny wieloryb” polegająca na stawianiu dziecku „wyzwań” prowadzących stopniowo do samobójstwa. I choć oryginalna geneza „Błękitnego wieloryba” okazała się rodzajem „miejskiej legendy” czyli inaczej mówiąc „fake newsem”, bardzo szybko pojawili się realni naśladowcy i realizatorzy analogicznej koncepcji zastraszania młodych ludzi i doprowadzania ich do samookaleczeń, w tym jej „najnowszej wersji” – „lalki Momo”.

Sposób neutralizacji: nałożenie blokady rodzicielskiej

Uniknięcie dostępu naszych dzieci do niepożądanych treści w internecie zapewni blokada rodzicielska. Taką funkcję ma obecnie większość powszechnie używanych przeglądarek internetowych. Istnieją również odrębne programy komputerowe pozwalające na blokowanie dostępu do wybranych treści, takie jak np. Safe Eyes, Bsecure Online, Home Guard czy Salfeld Child Control.

O ochronę przed dostępem dziecka do niepożądanych treści dbają również systemy operacyjne smartfonów takie jak Android i iOS. Android pozwala na stworzenie specjalnego profilu użytkownika smartfonu z ograniczonym dostępem do określonych funkcji i aplikacji. Zaś w systemie iOS należy wybrać Ustawienia Ogólne, następnie przejść do sekcji Ograniczenia, gdzie można wyłączyć funkcje, do których nie chcemy aby nasze dziecko miało dostęp. System iOS umożliwia także włączenie odpowiednich ustawień w chmurze rodzinnej, co pozwala na konieczność uzyskania rodzicielskiej akceptacji przed ściągnięciem lub zakupem jakiejkolwiek aplikacji. Podobne zastosowanie mają działające w systemie Android takie aplikacje do kontroli rodzicielskiej jak Yumy Apps FamilyTime Parental Control,  Out of the Park Apps Kids Zone czy Kiddoware Kids Place.

Postępowanie

  • Kroki prawne
  • Rozmowa z dzieckiem

O sytuacji należy na spokojnie z dzieckiem porozmawiać. Wyjaśnić powody penalizacji treści, które były przedmiotem naszej (a w dalszej kolejności prawnej) interwencji. Próbę zdefiniowania problemu patotreści w internecie we współpracy z Rzecznikiem Praw Dziecka podjęła Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę. Przed rozmową warto zapoznać się z opracowanym raportem o problemie opisującym specyfikę, skalę, potencjalny wpływ na młodych odbiorców oraz ramy prawne.

 

  1. Naruszenia prywatności dotyczące nieodpowiedniego lub niezgodnego z prawem wykorzystania danych osobowych lub wizerunku naszego albo dziecka

Zagrożenie to polega na naruszeniu prywatności dziecka (albo naszej) poprzez nieodpowiednie lub niezgodne z prawem wykorzystanie danych osobowych lub wizerunku. Należy tu podkreślić, że podszywanie się pod inną osobę, wykorzystywanie jej wizerunku lub danych osobowych w celu wyrządzenia szkody (osobistej lub majątkowej) jest przestępstwem. Najczęstszymi formami wyłudzenia lub kradzieży danych jest przejęcie profilu na portalu społecznościowym. Często wiąże się to z cyberprzemocą. Polega ona na dyskredytacji lub naruszenia dobrego wizerunku ofiary np. poprzez publikację ośmieszających ją lub intymnych zdjęć lub fotomontaży, by w drodze szantażu uzyskać określone korzyści. Przejęcie tożsamości może służyć również dokonywaniu zakupów i innych transakcji finansowych (np. w sklepach internetowych) na koszt ofiary.

Postępowanie

  • Kroki prawne

W pierwszej kolejności należy zabezpieczyć dowody nieodpowiedniego lub niezgodnego z prawem działania – w formie elektronicznej (e-mail, zrzut ekranu, rozmowa na komunikatorze lub sms). Równolegle należy dokonać zmian tych danych identyfikujących, które zależą od ofiary, np. haseł i loginów lub kodów dostępu do platform i portali internetowych, tak aby uniemożliwić kontynuację procederu naruszania prywatności. Jeśli wykradzione dane zostały wykorzystane w celu naruszenia dobrego wizerunku ofiary, bądź w innych celach niezgodnych z prawem należy dążyć do usunięcia ich skutków, także tych widocznych w Internecie.

Likwidacja stron internetowych czy profili na portalach społecznościowych, która będzie prowadziła do usunięcia niechcianych treści, będących jednocześnie dowodami w sprawie – musi odbywać się za zgodą Policji. Bezwzględnie powinna ona być powiadomiona. Szczególnej uwagi wymagają incydenty kradzieży tożsamości w celu posłużenia się nią np. podczas zakupów przez internet czy innych transakcji finansowych. Należy wówczas skontaktować się z podmiotem, w którym była dokonywana transakcja i przedstawić rzeczywistą sytuację.

  • Rozmowa z dzieckiem

Podejmowanym działaniom powinna towarzyszyć rozmowa z dzieckiem poruszająca kwestie poufności danych, ich ochrony, niewysyłania osobistych (zwłaszcza intymnych) zdjęć innym, nawet potencjalnie zaufanym osobom itp. Dobrym sposobem na zilustrowanie dziecku wagi problemu może być opisanie zasady ograniczonego zaufania na przykładzie przepisów ruchu drogowego. Skoro widzę jadący samochód mam prawo domniemać, że jego kierowca ma prawo jazdy, zna przepisy ruchu drogowego i zachowa się zgodnie z nimi. Niestety, nie mogę być tego nigdy na 100% pewny. Być może ten samochód zabrał właścicielowi ktoś, kto nie ma prawda jazdy albo kierujący właśnie się zamyślił i pojedzie niezgodnie z przepisami, a może akurat gorzej się poczuje i zasłabnie? Nigdy nie wiemy tego co się wydarzy na 100%. Podobnie jest w relacjach w internecie. Nawet jeśli znamy osobę, której udostępniamy jakieś poufne informacje nie możemy być pewni tego, co może się wydarzyć, z kim ta osoba będzie się kontaktować, jakie ma wobec nas rzeczywiste zamiary itp.

 

  1. Łamanie prawa autorskiego

Dzieci mogą tego nie wiedzieć, dorośli czynią to świadomie, nierzadko z premedytacją. Tymczasem ściąganie z internetu pirackich wersji gier czy filmów oraz nielegalne pobieranie utworów muzycznych jest przestępstwem. Należy uświadamiać w tym zakresie zarówno dzieci jak i dorosłych, którzy przekonani o anonimowości w internecie mają poczucie bezkarności. Jest to poczucie jak najbardziej złudne, co potwierdzają konkretne działania policji przeciwko osobom rozpowszechniającym nielegalnie pozyskane dobra i produkty cyfrowe. W 2016 r. słynna była akcja zachodniopomorskiej policji, która pukała do drzwi intermnautów podejrzanych (na podstawie adresu IP) o ściągnięcie z internetu za pomocą torrentów  polskiej komedii „Wkręceni”. Policjanci rekwirowali komputery podejrzanych, którym groziły dwa lata pozbawienia wolności. Było to ok. 2600 osób. Wcześniej podobna akcja dotyczyła osób, które pobrały nielegalnie z internetu filmy „Drogówka” i „Miasto 44”. Ostatecznie, policja była zmuszona umorzyć postępowanie wskutek niemożności wskazania konkretnego oskarżonego (z jednego komputera może korzystać więcej osób, a numer IP nie jest indywidualnym numerem użytkownika). Można się jednak spodziewać, że wobec intensywnego rozwoju rynku produktów cyfrowych kwestie penalizacji nielegalnego pobierania tych produktów zostaną wkrótce dopracowane.

  • Neutralizacja – rozmowa z dzieckiem

O kwestiach ochrony praw autorskich, korzystania tylko z legalnych produktów i legalnych źródeł warto rozmawiać z dzieckiem jak najwcześniej. Uświadamiając mu, że internetowe piractwo jest okradaniem twórców i wskazując legalne źródła pozyskiwania cyfrowych produktów. Na stronie www.legalnakultura.pl funkcjonuje Baza Legalnych Źródeł, dająca dostęp do cyfrowych produktów kultury zgodnie z prawem i wolą ich twórców.

Pamiętajmy jednak, że najskuteczniej oddziałujemy na dziecko własnym przykładem. Jeśli dziecko przyłapie nas na korzystaniu z nielegalnie pozyskanych produktów cyfrowych, możemy stracić nasz autorytet, a co za tym idzie i zaufanie dziecka.

 

  1. Bezkrytyczna wiara w treści zamieszczone w Internecie, nieumiejętność odróżnienia treści prawdziwych od nieprawdziwych czyli podatność na tzw. fake newsy.

W wielu artykułach poruszających wpływ internetu na dokonujące się wciąż przemiany gospodarcze i społeczne przytacza się słowa przypisywane Stanisławowi Lemowi: „Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów”.

Abstrahując od trafności powyższego bon-motu jest on swoistym paradoksem, dobrze ilustrującym problem poruszany w niniejszym punkcie. Otóż nie ma oryginalnego źródła, które wskazywałoby, że mistrz polskiej fantastyki rzeczywiście kiedykolwiek wypowiedział czy napisał powyższe słowa. To właśnie przykład „internetowej wiedzy”, która powtarzana przez wielu zaczyna żyć własnym życiem i mało kto zada sobie choćby minimum trudu, by próbować zweryfikować jej źródła.

Akurat w przypadku powyższego niby-cytatu z Lema nie istnieje żadne zagrożenie, które mógłby on wywołać. W przeciwieństwie do innych fake newsów, które poprzez swoją powtarzalność, zwielokrotnienie i efekt skali, mają siłę oddziaływania na ludzi. Zaczynają tu działać zasady wywierania wpływu na ludzi opisane przez Roberta Cialdiniego, jak np. elementy „społecznego dowodu słuszności”. Można je podsumować stwierdzeniem: „skoro tyle osób o tym pisze, to coś musi w tym być”. W ten sposób w społeczeństwie zaczynają szerzyć się tezy i poglądy, co do których jeszcze kilka czy kilkanaście lat temu twierdzilibyśmy, że są gusłami i świadczą o nieuctwie, dyletanctwie, wierze w zabobony. Przykładem mogą być przekonania tzw. antyszczepionkowców o rzekomej szkodliwości szczepienia dzieci. Zaowocowały one silnym wzrostem zachorowań na choroby dziecięce, których, prawie całkowicie się pozbyliśmy jak np. odra. Absurdalne poglądy głoszą też tzw. płaskoziemcy – zwolennicy albo raczej wyznawcy tezy, że ziemia jest płaska (550 lat po Koperniku!), czy osoby przekonane o istnieniu rządzącej Ziemią rasy kosmitów zwanych reptylianami. O ile dwa powyższe przykłady mogą budzić uśmiech politowania, a nawet szczery śmiech, o tyle inne fake newsy powtarzane w internecie przez swoich fanów mogą prowadzić do realnych problemów społecznych lub gospodarczych. Tak jak wspomniane działania antyszczepionkowców albo poglądy przeciwników sieci 5G, które doprowadziły do aktów wandalizmu i niszczenia nadajników tej częstotliwości. W istocie jest wiec wiele prawdy w przytoczonym na początku niniejszego punktu cytacie, nawet jeśli jego autorem nie jest Stanisław Lem.

  • Neutralizacja – rozmowa z dzieckiem

Jak widać na powyższych przykładach fake newsy mają silne oddziaływanie na dorosłych, a co dopiero na dzieci. Dlatego tak ważne jest zachęcanie dziecka do samodzielnego myślenia i zachęcanie go do rozwijania krytycznego myślenia, zdrowej oceny rzeczywistości. Wobec zalewu internetowych treści o różnej jakości, których prawdziwość bardzo trudno zweryfikować, najbezpieczniejszą postawą współczesnego człowieka wydaje się być sceptycyzm. „Cogito ergo sum” – to słynne zdanie Kartezjusza powinno nam towarzyszyć w zetknięciu z każdą medialną, zwłaszcza internetową „rewelacją”. Oczywiście, wspieranie w dziecku tendencji do kwestionowania, wątpienia, zadawania pytań, może mieć reperkusje w postaci np. zdenerwowania nauczyciela, któremu tak wychowywane dziecko może zacząć zadawać niewygodne pytania. Bądźmy na to gotowi i nie denerwujmy się o to na dziecko. Nauczone samodzielnie myśleć nie zatraci tej umiejętności w dorosłym życiu. Zapewne lepiej poradzi sobie z życiowymi problemami niż osoby bazujące na schematach myślowych i polegające np. na opinii autorytetów, którymi w dzisiejszych czasach mogą być nawet youtubowi vlogerzy bez wykształcenia…

We wspieraniu zarówno dzieci jak i nas samych w rozwoju krytycznego myślenia i obiektywnej oceny rzeczywistości pomocne będą takie książki jak „Człowiek – istota społeczna” Elliota Aronsona oraz „Pułapki myślenia. O myśleniu szybkim i wolnym” Daniela Kahnemana.

 

 

 

 

 

 

Źródła
[1] https://akademiarodziny.wzp.pl/vt-institution/punkt-kontaktowy-do-zglaszania-nielegalnych-tresci-w-internecie/