Kontrast:
Czcionka: A A A

Pokolenia kanapkowe – opiekują się jednocześnie swoimi dziećmi i rodzicami

Żyjemy coraz dłużej, lecz nie zawsze coraz lepiej

Żyjemy coraz dłużej. Jednak jakość tego życia nie zawsze jest satysfakcjonująca i adekwatna do jego długości. W wielu przypadkach ostatnie lata życia naznaczone są przewlekłą chorobą, cierpieniem, a także biedą lub finansowym niedostatkiem.

 

Kobiety w kanapce

To kobiety są najczęściej wskazywane przez resztę rodziny jako te, które mają sprawować opiekę  nad seniorami, czy najczęściej (właśnie ze względów demograficznych) seniorką rodu. To, że taki obowiązek spada właśnie głównie na kobiety wynika m.in. z wciąż istniejących w Polsce nierówności płacowych. Kobieta jest w małżeństwie najczęściej tą, która zarabia mniej i której pracę można w związku z tym „poświęcić” dla sprawowania opieki nad seniorem. Wcześniejszy wiek emerytalny kobiet również sprzyja przejmowaniu przez nie opieki nad najstarszymi osobami w rodzinie. Kobiety te często same zaczynają odczuwać własne problemy ze zdrowiem – począwszy od menopauzy, przez zaburzenia hormonalne i choroby immunologiczne po pojawiające się choroby przewlekłe (cukrzyca, miażdżyca itp.).  Jednocześnie mają one własne dzieci, które właśnie wkraczają w dorosłe życie, próbują się usamodzielnić i…. oczekują w tym pomocy ze strony swoich rodziców.

Powyższą sytuację socjolodzy przyrównują do kanapki. Pokolenie dziadków i dzieci są jak kromki chleba „napierające” na znajdujących się pomiędzy nimi rodziców a najczęściej właśnie ową matkę, od której oczekują pomocy zarówno jej właśni rodzice (teściowie) jak i dzieci. Kanapka to po angielsku „sandwich”, stąd pojęcie „sandwich generation” – pokolenie kanapkowe. Pojęcie to po raz pierwszy pojawia się w 1981 r.  w opublikowanym przez uniwersytet w Oksfordzie artykule socjolożki i pracownicy socjalnej Dorothy A Miller. Miller odnosiła je głównie do kobiet zobowiązanych do jednoczesnej opieki nad starszymi lub dorastającymi dziećmi i jednocześnie zaangażowanych w obowiązki domowe i pracę zawodową. Zjawisko to nazywa się również „pokoleniem przegubowym” – na wzór przegubu łączącego dwie części autobusu.

 

Kanapka z poczuciem winy

W powyższym modelu życia nie ma już czasu na własne życie prywatne, a często również na zawodowe, gdy osoba ze starszego pokolenia wymaga całodobowej opieki. Jednocześnie od kobiet z sandwich generation oczekuje się uczestnictwa w ponoszeniu finansowych kosztów utrzymania i opieki nad starszym i młodszym pokoleniem swojej rodziny. Bezwzględnie też uczestniczą one w ponoszeniu kosztów emocjonalnych związanych ze starzeniem się i odchodzeniem pokolenia rodziców oraz dorastaniem pokolenia dzieci.

Wszystko to sprawia, że na własne sprawy, pasje, zainteresowania czy ulubione formy wypoczynku kobieta z pokolenia kanapkowego nie ma już zwyczajnie czasu. Jednocześnie przeznaczanie tego czasu na własne sprawy budzi w niej poczucie winy, gdyż autentycznie chce być jak najbardziej pomocna dla swoich bliskich.

„Sandwich generation” utożsamiana bywa często z tzw. pokoleniem X obejmującym osoby urodzone między 1966 a 1985 rokiem. Jest to też jednocześnie pierwsze pokolenie, którego uposażenie emerytalne będzie niższe niż ich rodziców. Zapewnienie osobom z tego pokolenia możliwości pracy zawodowej jest więc szczególnie ważne. Tym bardziej, że to właśnie one często rezygnują z tej pracy wobec konieczności sprawowania całodobowej opieki nad niesamodzielnym seniorem. Nierzadko osoby te chcąc kontynuować pracę zawodową, przeznaczają dużą część dochodów na opłacenie instytucjonalnej opieki nad niesamodzielnym seniorem tj. np. pielęgniarka lub pobyt seniora w domu opieki. To drugie rozwiązanie jest w polskim społeczeństwie wciąż źle postrzegane, co odbija się wzrostem ciążącej na kobietach presji do sprawowania osobistej opieki nad danym rodzicem. Dotyczy to zarówno kobiet „wyznaczonych” przez  pozostałą część rodziny do sprawowania opieki nad seniorem rodu, jak i tych, które kierowane wewnętrznym przymusem i społeczną presją („Nie oddam matki do zakładu”) teoretycznie same podejmują taką decyzję.

Wraz ze starzeniem się społeczeństwa przesuwa się również granica pokolenia kanapkowego, które obejmuje osoby coraz starsze, również sześćdziesięcio- i sześćdziesięciokilkuletnie. Jak podaje portal Senior.pl, przytaczając dane „Journal of Financial Service Professionals”, na początku XX wieku tylko 4 % do 7% ludzi powyżej sześćdziesiątego roku życia posiadało przynamniej jednego żyjącego rodzica – dziś to niemal 50%. Równocześnie wydłuża się okres finansowej zależności dorosłych dzieci od swoich rodziców. W 1990 roku z rodzicami mieszkało około 25% dorosłych w wieku 18-24 lata, natomiast w 2000 było to już 52% i odsetek ten wciąż rośnie.

Do tego dochodzi też nierzadkie „zjawisko bumerangu”, czyli powrotu dorosłych dzieci do domu rodzinnego, z którego się wyprowadziły np. wyjeżdżając na studia do innego miasta, w którym jednak np. nie są w stanie samodzielnie się utrzymać.

Nierzadko też przynależność do pokolenia kanapkowego objawia się ponoszeniem i współponoszeniem kosztów utrzymania trzech domów: własnego, rodziców i młodych dorosłych dzieci (np. ich stancji na studiach).

Problemem kobiet uwikłanych w sytuację kanapki z jednej strony są obciążenia finansowe, wynikające z opieki nad rodzicami i wspierania finansowego dorastających lub dorosłych dzieci, z drugiej koszty emocjonalne takiego życia. Koszty te wiążą się z brakiem czasu na własne zainteresowania oraz z faktem, iż opieka nad seniorem pozbawiona jest nadziei na jego wyzdrowienie. Powoduje to często frustrację kobiet w roli „kanapki”, na którą z czasem zaczynają nakładać się własne problemy związane z menopauzą i/lub własnymi problemami ze zdrowiem.

 

Po pierwsze: TY

Jak wynika z badania „Stress in America 2007” przeprowadzonego przez American Psychological Association, matki z kanapkowego pokolenia, będące w wieku od 35 do 54 lat odczuwają większy stres niż jakakolwiek inna grupa wiekowa. Prawie 40 % z nich odczuwa ekstremalny poziom stresu (w porównaniu z 29 %  osób w wieku 18-34 lat i 25 % osób w wieku powyżej 55 lat). Stres ten odbija się na ich relacjach osobistych (np. z małżonkiem) oraz na własnym samopoczuciu.

Największe stowarzyszenie naukowe i zawodowe psychologów w Stanach Zjednoczonych  APA, stworzyło listę zaleceń ułatwiających matką z sandwich generation radzenie sobie ze stresem:

  1. Zidentyfikuj czynniki wywołujące stres. Jakie zdarzenia lub sytuacje wywołują w Tobie uczucie stresu? Czy są one związane z Twoimi dziećmi, zdrowiem rodziny, decyzjami finansowymi, pracą, związkiem czy czymś innym?
  1. Rozpoznaj, jak radzisz sobie ze stresem. Czy próbujesz stosować niezdrowe sposoby na pokonanie stresu, jak np. używki? Pamiętaj, że niezdrowe zachowania rozwijają się z czasem i mogą być trudne do zmiany.
  1. Spójrz na wszystko z dystansu i znajdź czas na to, co naprawdę ważne. Deleguj zadania, w tym własne obowiązki na innych członków rodziny.
  1. Znajdź zdrowe sposoby radzenia sobie ze stresem, takie jak np. spacer, ćwiczenia lub rozmowę z przyjaciółmi lub rodziną.

 

  1. Dbaj o siebie! Dobrze się odżywiaj, śpij, pij dużo wody i wykonuj regularne ćwiczenia fizyczne (mogą to być również spacery). Bądź w kontakcie ze znajomymi i członkami rodziny. By mieć psychiczną i fizyczną energię, aby opiekować się rodzicami i dziećmi musisz najpierw zadbać o siebie.
  1. Poproś o profesjonalne wsparcie. Przyjęcie pomocy od wspierających przyjaciół i rodziny może poprawić Twoją zdolność do wytrwania w stresujących chwilach. Możesz też porozmawiać z psychologiem, który może pomóc Ci okiełznać własne emocje.

 

 

 

Źródła